Uzdrovisco – całodniowy krem nawadniający z rokitnikiem i mikroalgami. Kilka słów o mace, która zapowiadała się naprawdę dobrze…

„W każdej z nas jest więcej niż myślisz” – w jaki sposób wydobyć z siebie piękno i zadbać o cerę, żeby była dobrze nawilżona, wyglądała zdrowo i nabrała blasku? Czy warto sięgnąć po kosmetyki z firmy Uzdrovisco? Sprawdźmy!

Z produktami marki Uzdrovisko po raz pierwszy spotkałam się podczas wydarzenia Influance about beauty. Miałam wtedy możliwość wzięcia udziału w prezentacji kosmetyków, a tym samym dowiedziałam się trochę więcej na temat ich działania i składu. Muszę przyznać, że zapowiadały się bardzo interesująco. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, czy obietnice producenta są zgodne z faktycznym działaniem produktów, mogłam jedynie pooglądać pięknie zaprezentowane opakowania, sprawdzić konsystencję kosmetyków, zapoznać się z zapachami… W końcu się skusiłam – wróciłam z kremem, który postanowiłam przetestować i przestawić Wam moją opinię na jego temat.

Zapoznajmy się ze składem

Pierwsze wrażenie? Estetyczne opakowanie kojarzące się w 100% z naturą. Nie pozostało mi nic innego, niż tylko zapoznać się ze składem. Oto on:

Skład: Aqua/Water, C13-15 Alkane, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Propanediol, Tripelargonin, Squalane, Trehalose, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Maltodextrin, Hippophae Rhamnoides Kernel Extract, Hyaluronic Acid, Sodium Carrageenan, Maris Salt, Sodium Stearoyl Glutamate, Caesalpinia Spinosa Gum, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Parfum/ Fragrance, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Phenoxyethanol

Egzamin zaliczony, skład został zaakceptowany.🍃Całodniowy krem do twarzy nawadniający UZDROVISKO zawiera ekstrakty z rokitnika, które przywracają gęstość i jędrność, mikroalgi o właściwościach ultranawilżających i odbudowujących oraz trehalozę chroniącą przed uszkodzeniami. W kremie znajduje się również kwas hialuronowy, zatrzymujący wodę, wpływający na jędrność, elastyczność i wygładzenie.🍃  „Bo w każdej z nas jest więcej niż myślisz…” 🌱🌿

Kolejny krok – testowanie

Produktu używam go około miesiąca, a zużyłam niecałą połowę słoiczka. Krem jest wydajny a konsystencja okazała się niesamowicie lekka, czuję się jakbym nakładała na skórę delikatne mleczko, zapach kojarzy się z naturą. Niektóre kosmetyki naturalne pachną niezbyt przyjemnie i ciężko je nakładać na ciało, a co dopiero na twarz… w tym przypadku zapach nie jest utrudnieniem, a zaletą, dodatkową przyjemnością podczas stosowania. Produkt jest wart swojej ceny (54 zł/50 ml) i polecam go przede wszystkim osobom, które potrzebują kosmetyku do codziennej pielęgnacji i są posiadaczami cery suchej lub normalnej – jeśli Twoja cera jest mocno przesuszona, polecam dodatkowo zastosować serum lub maseczki nawilżające dwa razy w tygodniu.

Uwaga: Jak dbać o cerę suchą i wrażliwą? Na twarz nakładamy naprawdę cienką warstwę kremu. Jeśli wklepiemy go za dużo, może zacząć się rollować! To dla mnie pewnego rodzaju „ogranicznik”, bo najchętniej zużyłabym od razu połowę opakowania. Zresztą, sama sprawdzisz dlaczego, jeśli zdecydujesz się przetestować, zapoznać z jego zapachem i konsystencją.

Kremu używam na dzień i na noc, na noc czasem dodaję do niego odrobinę serum odżywczego. Produkt wklepuję (nie wmasowuję, żeby uniknąć rozciągania skóry) na całą twarz, omijając okolice oczu. Marka Uzdrovisco zapowiadała się naprawdę dobrze, a produkt, który testuję, tylko potwierdził moje przypuszczenia! Po krem śmiało sięgajcie, a ja coś czuję, że u mnie na jednym opakowaniu na pewno się nie skończy.